Delfiny mogą pomóc Ralphowi
Ralph pochodzący z Ichenhausen-Rieden jest teraz bardziej obecny, zrelaksowany i wykazuje więcej zainteresowania. Jest on bardzo wdzięczny tym młodym ludziom z małego miasteczka, którzy umożliwili mu odbycie terapii. Ralph został poważnie niepełnosprawny na skutek niedoboru tlenu zaraz po urodzeniu.

Około dwudziestu młodych ludzi w Reiden podczas popołudniowego spotkania przy kawie zbierało datki dla kolegi w tym samym wieku. Simon Götz, Andreas Milonas i Alexander Dehm (z tyłu od lewej) podarowali Ralphowi Sonderholzer i jego rodzicom (Centa i Edwin) 2300 Euro, aby mogli opłacić specjalną terapię. Zdjęcie: Lorenz
Młodzi ludzie zorganizowali przyjemne popołudnie przy kawie. Podczas tego spotkania zgromadzili środki w wysokości 2300 Euro, aby pomóc sfinansować delfinoterapię dla Ralpha w Turcji.
To będzie „święto dla całej wioski” powiedział 21-letni Alexander Dehm o uroczystości. Wraz z przyjaciółmi: Simonem Götz (19), Andreasem Milonas (20) oraz innymi 20 młodymi ludźmi z Rieden postanowili pomóc sfinansować koszty terapii w wysokości 5000 Euro, oferując kawę oraz ciasteczka przy muzyce na żywo w hali Gasthaus Weißes Ross. Poczęstunek został podarowany specjalnie na to jesienne, niedzielne popołudnie.
Co najmniej 15 młodych ludzi stanęło na wysokości zadania serwując ciastka i kawę 150 gościom przybyłym z Rieden i okolic. „Wiele osób przychodziło i wychodziło” – powiedział z satysfakcją Simon Götz. Czas umilał im szwagier Ralpha, grając na akordeonie i gitarze. Jego siostra Corina natomiast udzielała informacji o delfinoterapii. Podczas terapii w Marmaris 24-godzinną opiekę zapewniali Ralphowi jego rodzice Centa i Edwin Sonderholzer, a także siostra Corina i szwagier Konrad Butzman.
To był wielki sukces – zapewnia matka Centa Sonderholzer. „Bardzo dobrze się zaaklimatyzował” mówi szczęśliwa i opowiada, jak jej syn cieszył się codzienną 45-minutową terapią z delfinami. „Delfin całował go wielokrotnie”, mówi Centa Sonderholzer. Ralph wyciągał ręce, dotykał i głaskał delfina.
Program delfinoterapii był dodatkowo rozszerzony o fizjoterapię oraz terapię czaszkowo-krzyżową, dzięki czemu Ralph stał się bardziej obecny i pobudzony.
Ukazywał swoje uczucia śmiejąc się i płacząc
Ralph, który nie potrafi komunikować się za pomocą mowy, okazuje swoje uczucia poprzez śmiech i płacz. Chłopiec doświadcza bolesnych skurczy. Przez większość doby musi być karmiony przez rurkę. Lekarze rokują, że za pięć lat Ralph nie będzie w stanie siedzieć w wózku inwalidzkim. Ani rodzice, ani siostry Carina i Diana nie mogą pogodzić się z faktem, że chłopiec utraciłby możliwość przemieszczania się. Obecnie Ralph uczęszcza regularnie na warsztaty dla osób niepełnosprawnych w Ursberg.
Ralph towarzyszył nam podczas popołudniowego spotkania przy kawie w Gesthaus Weißes Ross. Wiedział, że wielu ludzi przyszło dla niego, śmiał się i płakał z radości.
„Ralph rozumie wszystko”, mówi jego siostra Diana. „jest bardzo wrażliwy i lubi brać udział w codziennym życiu” . Dlatego dla rodziny Ralpha tak ważne jest umożliwienie mu poruszania się.
Terapia z delfinami pomogła chłopcu. „Teraz lepiej kontroluje głowę”, mówi jego mama i pokazuje, jak Ralph potrafi poruszać palcami i próbuje chwytać.
Aby utrzymać te rezultaty, a nawet osiągać dalsze postępy, Centa Sonderholzer oprócz klasycznej terapii, jeździ dodatkowo na ćwiczenia w wodach termalnych. „Ralph lubi być zachęcany”, mówi i ma nadzieję na kolejną, choćby minimalną, poprawę.
Przeczytaj artykuł w oryginale (w języku niemieckim)
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!